Co najpierw?

Na samym początku wspominałyśmy, że większość moich postów będzie szła w kierunku "mody". Wstawiam tu cudzysłów, bo nie jestem żadną znawczynią. To po prostu coś, co sprawia mi frajdę. Wyrzucanie wszystkich ubrań z szafy i mieszanie ich ze sobą. Kolorami, wzorami, fasonami czy Bóg wie jak. Robię to dosyć często, więc jeśli tylko macie ochotę czytać moje wypociny i oglądać moją osobę, to dajcie znać. 

Co najpierw?

Lato trwa, ale wakacyjna pogoda nie zawsze daje o sobie znać. Co wtedy robić? Cóż, nie pozostaje nam nic innego jak starać się ubrać odpowiednio do pogody. Tylko jak! Rano wieje, w południe rozpuszczamy się na słońcu, a wieczorem owijamy szalikami. Sorry, taki mamy klimat. Ja robię tak - zakładam długie spodnie, podkoszulek i górę. Jeśli większość czasu na dworze jest chłodno, lepiej ubrać się przezornie. Kiedy będzie ci zbyt gorąco - zdejmij górę! Możesz przepasać ją na biodrach, a gdy zrobi się chłodniej znów ją założyć. Ja wczoraj radziłam sobie tak:

A wy? Macie jakieś sposoby na przechytrzenie polskiej pogody? ;) Dajcie nam znać! Wszystkie komenty dają mega kopa do działania! Trzymajcie się i do zobaczenia. / Di